Witam. Posiadam starą instalację hydroforową zbudowaną z pompy dwustopniowej Apollo KSEY-32KSEYoraz zbiornika 150 litrów. Studnia zbudowana jest z około 10 kręgów. Dwa ostatnie sa pod lustrem wody. Przewód ssący jest średnicy 1" i jest zakończony zaworem zwrotnym zanurzonym w wodzie. Pompa podczas pracy zaczęła na wale przeciekać w takim stopniu że robiła sporawe kałuże a w przeciągu doby na postoju zapowietrzala się. Próba dokrecenia nakrętki nie powiodła się bo gwint jest przeżarty przez rdzę. Zastanawiałem się nad zakupem podobnej gabarytów pompy z Grudziądza a konkretnie SKA 4.02 Ale musiałbym przerabiać instalację więc postanowiłem pójść w kierunku cichych pomp modułowych i kupiłem MH 1800 inox na 400V bo taka była instalacja elektryczna. Zamontowana, odpowietrzona ale niestety nie jest w stanie zassać ze studni wodę. Ta woda co jest zalana w rurze ssącej do studni wyciągnie ale już nic więcej. Zauważyłem że jak zaleje od strony ssącej rurę w stronę studni to za godzinę musZę znów zalać więc tak jakby zawór na dnie studni nie był domknięty. Proszę o informację czy przez taki uszkodzony zawór pompa mogła by nie ssać? Czy model pompy który kupiłem jest kiepski i nie nadaje się do mojej instalacji? Jeśli nie to jaka by była odpowiednia i bezproblemowa?
Z góry dziękuję i pozdrawiam.