Ja kiedyś zalałem babce mieszkanie, która mieszkała poniżej. Przychodziła do mnie chyba z 5 razy w miesiącu i mówiła, że jej mieszkanie zalewam. Ja u siebie kompletnie nie widziałem aby coś gdzieś przeciekało. Zaprosiłem ją i jej pokazałem, że u mnie jest sucho
po paru dniach znowu przylazła i akcja ta sama.. W końcu znalazłem przyczynę. Cała woda zbierała się pod gumolitem w łazience.. były to małe ilości, więc tego nie widziałem
Oczywiście jej nic nie powiedziałem, że to rzeczywiście ode mnie leciało