Witam
Bardzo proszę o pomoc bo najprawdopodobniej mój hydraulik chce mnie oszukać:(
Robimy z mężem remont małego mieszkania 36m2. Potrzebowaliśmy hydraulika, który zrobiłby mam przyłącza pod pralkę, zmywarkę, zlewozmywak, umywalkę, kabinę prysznicową, toaletę oraz schował rurki od trzech grzejników i je zamontował, zrobił nowe przyłącze pod piecyk gazowy, (ponieważ był przenoszony w inne miejsce) i zamontował kabinę prysznicową.
Zatrudniliśmy młodego chłopaka, który pracował u naszych znajomych, co prawda nie przy hydraulice ale wydawał się dokładny i rzetelny. Rozpoczął swoją pracę około 20 listopada i jeszcze nie skończył. Umówiliśmy się że jego robocizna za wymienione rzeczy będzie nasz kosztować 3300 zł + około 1000 zł za materiał. (na to się zgodziliśmy choć z tego co się zdążyliśmy zorientować to płacimy za to nie mało). Kupnem materiału zajął się nasz "fachowiec". Robota jeszcze nie skończona a on przedstawił nam faktury,że materiał będzie nas kosztował dodatkowe 2000 zł. Jesteśmy zdruzgotani bo nie wiemy co zrobić, nie wiemy jak mamy sprawdzić stan rzeczywisty z tym co jest na fakturach, ponieważ wszystko już jest obłożone karton gipsem. Inna sprawa jest taka, że Hydraulik zabrał jakieś dwa tygodnie temu nasz piecyk gazowy do czyszczenia i jeszcze go nie przyniósł.
Czy to w ogóle możliwe, żeby to tyle kosztowało??? bardzo proszę o poradę co mamy w tej sytuacji zrobić.
